czwartek, 6 stycznia 2011

Zimowa czapa

Jutro (o raczej juz dzisiaj ) córeczka będzie miała niespodziankę.
Jakiś czas temu, przy tak zwanej okazji kupiła 15 cm takiego białego futerka zmyslą obszycia Oli getrów czy jakieś czapki.Jednak zmierzyłam i zobaczyła,że spokojnie wyjdzie czapa. No i własnie skończyłam.Ola spi,ale delikatnie zmierzyłami wydaje mi się ze lepiej ona w niej wygląda niż ten balon:)





A to moja pierwsza bombka robiona metodą decupage:


Nasze pierniki na choince:


No i nasza choineczka- spełniło się moje marzenie- jest najwieksza jaką do tej pory mieliśmy-ma prawie 2.70- całe szczescie , że mieszkanie mamy wyższe.Maż z synem szukali jej prawie 3 godziny, a ile chłopaki się zjeździli za nią:)

1 komentarz:

  1. Choinka Chłopakom się udała:O),ale z Ciebie zdolna dziewczyna:O).Czapeczka śliczna,bombka również a pierniczki pachną aż tu!!!
    Pozdrawiam!
    J:O)

    OdpowiedzUsuń