niedziela, 28 lutego 2010

cd prac weekendowych

2. cd kolczyków. Tu w wersji trzech kólek:



3. kolczyki w wersji pojedyńczej:


4.kolczyki w wersji mini. taki od razu przy zapięciu:

5. polarowy szalik kibica:

taki własnie był uśmiech synka, gdy mu pokazałam szalik. A chwilę pózniej szedł na mecz piłki siatkowej - szkoda tylko, że tato nie uświadomił mnie, że nie taki szalik, na taki mecz:) ale wzięli ze sobą:)

6. korale "siatka rybacka" zrobione w przezroczystych "kólkach" -w kolorze jasnego perłowego bezu:

7. pierwsze próby filcowania. Od dłuzszego czasu bardzo chciałąm spróbowac swoich sił, ale zawsze coś. Az w koncu w ulubionej pasmanterii pokazał się sprzęt do filcowania i wełna. Nie było mocnych, musiałam kupic. Pani (tak ta sama) skomentowała, ze nie dam rady filcowac pierwszy raz kólek i ze sprościej będzie próbować na powierzchni płaskiej. Wydaje się, ze lepiej kólki wyszły;)

A robiłam to tak( nie wiem czy mój kurs jest dobry)
A. zwijałam pasma wełny, zaginajac do srodka końcówki
B. w dzbanku przygotowałam wode z szarym mydłem i taka wełenkę wsadziłam do tej wody
C. wyjęłam i delikatnie zaczęłam, pomalutku kólkować dodajac jedno pasmo w tym samym kolorze badz w innym
D. potem coraz szybciej
E. gdy juz była zwarta - polałam wrzacą wodą, po czym hartowałam zimną - i tak kilka razy
F.połozyłam na sciereczce i następnego dnia były juz suche (następnego dnia - robiłam to o 1 w nocy, tak więc rano juz były suche)
kolejne prace to:
8. to ozoby na wielkanoc, ale je pokażę troszkę później:)
9. 2 kotki - broszki ( są jeszcze bez oczu - tak więc muszą poczekać:)
To chyba tyle z prac twórczych. A nie jeszcze przygotowałam synkowi do pokoju pod kontakt taki ochraniacz z ficu, ale jego pokaże, gdy zawiśnie na ścianie:)
A czy nowa farba na mojej głowie samodziejnie połozona - też jest wytworem twórczym? ha ha
Dobra teraz twórczo muszę zabrac się za pracę słuzbową, bo niestety, nie wyzyjemy tylko z moich dłubanek- a szkoda, bo mam tyle chęci do pracy, tyle planów i pomysłów.Siedzę po nocach i dziergam, bo lubię szybko wszystko skończyć, żeby efekt już cieszył. A potem .... mysle o swoich ulubionych zajeciach i o nowych pomysłąm. Kiedy tylko je zrealizować, ale cóz mania, to MANIA...
Dobranoc wszystkim!



Pracowity weekend

Coby nie było, ze się obijałam. Miałam bardzo wytwórczy weekend.Mimo choróbstwa, które nie tylko córunię i mnie zatakowało, ale i małzonka.My niestety na antybiotykach,ale jest kochana babcia do pomocy, tak więc nie jest zle.

1.wykonana rzecz to czapka dla synusia do kompletu.Miał zrobioną ostatnio( 2 tyg temu)ale troszke za mała i nie była zbyt piekna)

piątek, 26 lutego 2010

Torby


W ubiegłym roku tworzyłam torby na zakupy: takie ekologiczne w damskim wydaniu. jednak jak przysłowie mówi:" Szewc bez butów chodzi" i ja żadnej takiej torby nie posiadam:)



Broszki


Postanowiłam zrobić broszkę. W celu zakupów materiałów udałam się do pasmanterii, gdzie kupowała, kupowałam, a Pani - sprzedawczyni oczywiście zoriwntowała się co chcę z tego wszytkiego tworzyć i mówi - broszki będą. Ja cichutkim głosem: Tak. Na to Pani - ale to trzeba umieć robić, nie wyjdzie Pani, bo na tym trzeba się znać. Nie odpowiedziałam nic.Ale niby co ja nie mogę sprówbować. Tego samego dnia zrobiłam.W ulubionych kolorach: szarościach,granatach...( co by pasowała następnego dnia do ubioru pracowego:)

Kolczykowo


Zaczęłam robić rzeczy nie tylko w celu obdarowywania:) i tak powstały kolczyki.Ale i tak się nikomu nie przyznałam, że to są mojej twórczości. Zostały tylko te, ale dziś planuję dorobić, tak więc jutro pokazę:).Te są w przepięknym kolorze niebiesko - turkusowym.

I kto by pomyślał



Druty poraz pierwszy miałam w ręku,kilka lat temu,gdy 2 letniemu synkowi postanowiłam zrobić sweterek. I zrobiłam- nawet z golfem... A nie sorki - miałam kilka lat wczesniej,jakmojemu obecnemu mężowi miałam zrobić szalik i udało mi sięudziergać z 10 cm i poszło w kąt....

W tym roku postanowiłam zrobić synkowi taki 1, 5 metrowy szalik w pionowe paski.Brak wiedzy i metody robienia uzupełniłam dzieki uprzejmości Anusi, która nie tylko doradziła, ale obdarowała mnie białą włóczką. Dziękuję jeszcze raz.