środa, 20 marca 2013

Bransoletki

Jakiś czas temu, zaczęłam dziergać bransoletki z koralików.Zajęcie idealne do robienia w tak zwanym między czasie....Tak powstały żyłkowe ozdoby na rękę:) Bardzo je lubię nosić. Mam pomysły na inne zestawienia kolorów, bo sprawdziły się jako fajny pomysł na prezenty. Tak więc czeka mnie troszkę dziergania.

wtorek, 19 marca 2013

Ludowianka

Rozpoczęłam szycie nowej serii lalek w strojach ludowych. Przyczyna była prosta. Otóż Oleńka miała zaproszenie na urodziny do koleżanki, która chyba jak większość siedmiolatek ma wszelkiego rodzaju zabawek w domu. Chciała lalki typu Montser oczywiście będące hitem w przedszkolu.Wtedy stwierdziłam, że oczywiście my wykonamy coś innego. No, a że koleżanka tańczy z Olą również w zespole ludowym - to powstała taka laleczka:


Dziewczynkom bardzo się spodobała lalka. Kilkakrotnie już dziękowała, a kolejne dziewczynki pytają się czy im na urodziny Ola też przyniesie, takie lalki:)

wtorek, 26 lutego 2013

Satynowa suknia z dodatkami

Oleńka, jak każda kobietka, jak przyjdzie co do czego nie ma w co się ubrać. Podobnie i tym razem. Impreza ogólnopolska, sukni pełna szafa, ale każda miała jakiś minus. W końcu stwierdziłam, że spróbuję uszyć. Zakupiłam materiał i trzy arkusze szarego papieru, aby przygotować wykrój. Na "oko" juz nie chciałam szyć. No i udało mi się zrobić wykrój, a potem z pomocą mamy dokończyć szycia. Dół uszyty jest z koła, aby się mocno kręciła.
Górę ozdobiłam aplikacjami. Dodatkowo  uszyłam opaskę i gumki do włosów oraz muchę dla partnera.



piątek, 8 lutego 2013

Rękawiczki - mitenki







Zrobiłam rękawiczki - mitenki mojemu chrześniakowi i siostrzenicom, jako prezenty na urodziny, a że wszyscy zimowi, to się udało - mam nadzieję. Wykonane są ze 100% wełny, która nie gryzie, a i przyjemnie się z niej robi. To Cashmira Alize. Kolejne osoby czekają na swoje:)
Ja tu sobie bloguję, a Monika zlazła z koca i dorwała się do kart Marcina i zjadła głowę Dariuszowi Dudka:).

środa, 6 lutego 2013

Czapeczka poppy dla Monisi

Mając ponad godzinę wolnego, kiedy to trwa rehabilitacja wydziergałam czapeczkę dla Monisi. Wzór czapeczki poppy, a sznureczki zrobiłam na laleczce dziewiarskiej, której używałam po raz pierwszy. Włoczka to ulubiona przeze mnie Cashmira - Alize- 100 % wełny. Bardzo przyjemnie się z niej tworzy:)
No to Monisia chyba dobrze zaprezentowała się dobrze jako modelka. A jak się cieszyła, kiedy jej pokazałam. Monisia ma skończone 8 miesięcy.Siedząc przemieszcza się po całej długości i szerokości koca:). Uwielbia: wyrzucać zabawki z kosza wiklinowego (ale nie sprząta po sobie:)), słuchać jak jej rodzeństwo śpiewa warmińskie utwory, tańczą....
No i tak to wygląda. Pozdrawiam słodziutko, bo właśnie robimy z Olą faworki.

czwartek, 24 stycznia 2013

Monisialanka

 
Ola bardzo chciała, żebym uszyła jej lalankę. No i pewnego jesiennego dnia (kiedy to Monika jeszcze potrafiła spać po kilka razy dziennie) siadłam do maszyny i oczywiście w pełni z recyklingu powstała Monisialanka. Imię nadała oczywiście Ola, jako że rozmiarów była Monisiowych. Włosy zrobione są ze starego szalika, a ciuchy pasują w rozmiarze 56-62 cm.No dziewczyny powyżej się prezentują.
A poniżęj zdjęcia sprzed miesiąca czyli Monika ma niecałe 7 miesięcy:


środa, 16 stycznia 2013

Strój Królowej Śniegu

Oleńka wczoraj stwierdziła,że jednak nie chce być kolejną wrózką, Śnieżką itp( ha ha tych strojów w domu cały karton), że ona chce za Królową Śniegu:).No i myślę,że bardziej chodziło o założenie sukni,która kęci się bardzo). No i przystąpiłyśmy do tworzenia całości.Korony mamy w domu żółte (3 szt) ale cóż nic nie pasiło, to uszyłyśmy ze starej poszwy  na poduszki, własnie taką:

 Lisek jest pamiątką po mojej babci:)
 A cała sukienka była uszyta na wiosnę w celu wykorzystania na Rezulekcję i Boże Ciało.A keci się pieknie....
No i do stoju zrobiłam pierścień. Pod oczkiem jest koronka, która jest taka sama w koronie:

 W przedszkolu Oleńka miała jeszcze chustę i maskę:
No i Monika jako kotka:) zjada sobie ogon. Ma 7.5 miesiąca. Siedzi, ma 2 ząbki i jest cudowna:)