Nasze pierworodne dziecię miało urodziny - 7 -me!!!
Tak ten czas szybko leci-już za miesiac zakończenie przedszkola i od wrzesnia szkoła( no własnie z Dorsikowym męzem wybieralismy ją i wybieraliśmy, chodzliśmy,pytaliśmy, az w ostatniej chwili padlo na "13"-mam nadzieje,ze nie pechowa:) No i tu synus miał decydujacy głos, bochcial do tej szkoły, bo tam idzie najwiecej jego kolegów i kolezanek z przedszkola- a oprócz tego ma tam starszych kumpli- Ministrantów:)
Jesli chodzi o niego to:
lubi
1.prace reczne- kleić, wycinać, malować....itp.Siada i sam po kilka godzin moze tworzyc- zarówno w przedszkolu, jak i w domu. Kleje,tasmy, papiery - u niego to schodza wielkie ilości.Dziś w przedszkolu tworzył komiks:)
2. grac w piłkarzyki-oh, od 3 tygodni- masakra- ja juz wymiękam z tym zawodnikiem, ale kaze mi ćwiczyć , bo jak pojedziemy( ha, ha- Aniu) do przecudownych znajomych - to musimy im dorównać:)
3. oglądać bajki, ale juz te nie na Mini Mini:) tylko Ben Ten i takie tam:)
4.sport - oglądać(ostatnio bilard!!!), ale ćwiczyć- od 3 lat chodzi na kurs pływania. W grudniu zajął II m-ce w zawodach- ale dlatego ze nie dotknał elektronicznego czytnika- bo nie wiedział:), a od wrzesnia ćwiczy na zajęciach ogólnorozwojowych - zawody za 2 tyg- zobaczymy:)
5. zawzięcie uczy się jazdy na łyzworolkach, łyzwach, nartach, rowerze- uparciuch i ambitny!
6.z zabawek i gier lubi: Sudoku, klocki wszelkiego rodzaju-ale Lego chyba najbardziej, gry planszowe-Unia Europejska- zna flagi i tu chyle mu czoło, bo ja nie znam aż tyle:)
7. lubi bardziej dodawać niż uczyc się czytać:)
8. z ksiązek obecnie lubi bardzo Mikołajka
9. pierogi z serem, naleśniki, schabowe, mielone,gołąbki, a ze słodyczy- Liony!
10. chodzi na grafikę, angielski, tańce
11. no i słuzenie przy ołtarzu- wciągnęło go jak na razie:)
nie lubi:
1. spać
2. spieszyc się
2. spieszyc się
3. kaszy - wszelkiego rodzaju:)
4. pobierani krwi, szczepionek, zdjęc rentgenowskich- oj,matko z córką - strasznie tego nie lubi. Jednak dentysta nic go nie rusza- leczyć moze 2 zeby na raz- mleczaki sam sobie usuwał:)
No i nie wiem czego jeszcze, bo w sumie chyba wiecej rzeczy lubi:)
Torcik pierwszy raz kupny- i to w ostatniej chwili. Była awaria.oj, straszne to dla mnie było:)To impreza dla kolegów i koleżanek u nas w domu.Bardzo był szczesliwy i zadowolony.A to impreza urodzinowa dla rodzinki:) Tort wyszedł:)
Jednak powróce do tego co zrobiłam:)
Te już dawno temu
a te obecnie:
ten Twoj synus to naprawde wszechstronny, brawo. a co do punktu 4 w sekcji: nie lubi, to ja tez sie pod nim podpisuje :) a kolczyki bardzo ładne, wzór zielonych szczególnie mi sie podoba. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Agami:)
OdpowiedzUsuńPowiem ci szczerze, ze próbowałam zrocić lekkie "posumowanie"mojego synka- i tak wyszło:)Jak to jego wychowawczyni powiedziała,że dopiero jak tak spisujemy - to dociera do nas,(to co wiemy przecież) ze dzieci mamy cudowne, nie?