Nie nadązam nad wszystkim... Jak siąde tylko z myślą, że umieszczę jakieś zdjecia, to przewaznie rozczytam się w innych blogach, ze niestety potem brak czasu na swoj blog.A czasmi nie daje rady z pisaniem, gdyz znika mi tekst, nie moge uzywac niektorych liter. No, ale cóz...i czasami tak trzeba:) ale nie to ze jak milcze to nic nie robię:)
Oto broszki, które w większości dekorują szale, żakiety, bluzeczki, sukieneczki moich koleżanek
i nie tylko:)
Wykonałam je z koronek zakupionych oczywiście w pasmanterii- nie, nie pokusiłam się na dzierganie.Chyba za leniwa jestem-aczkolwiek pomysł jest:)
Te broszeczki miałam w zamysle jeszcze zimą, jednak wtedy wszystko było ciepłe jak filc, dlatego te delikatne, zwiewne czekały na lżejsza pogode:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz