Tak, tak to na przegonienia zimy...A sio, a sio....Takimi rękawicami ciepłymi, długimi machamy na pozegnanie i nie wracaj juz do nas...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPTop7kFO1ua8hIbW7vpszLcoZWs-OpisZhlHvVvOR0QdKmqhKN0ytFpmOCmC_Vjgl1A3s436qNlo3IQ4OQ8xGHskmKyN2PWuJoUwPW4ooJZ2nOO3cxtsrc6unlLDwHwR3SVTxAsgnXQE/s200/czapeczki+031.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4sPCGjWbla4SXhKBtUdqC6DaB-z_VVt_nJUvs7Q1Qy_N1wRqfVJWRAxffLwIYPeS7-E4KaaQjDeRP2hKOEHDW3kOiU9wLuz3ai4lo-uWhBi_8dnqdfsIqgBMcLcL6yyTYMRCSiFFPYrE/s200/czapeczki+027.jpg)
A to są moje pierwsze rękawice zrobione na 4 drutach-:) Miały być bez palców, ale doradzono mi co z nich będzie dla malutkiej dziewczynki i postanowiłam dorobić palce. Ale jak to zrobić?Ale cóż jak wcześniej wspominałam robię żdzierniku zmarła) i zaczełam długać. A wyszły własnie tak. Córunia nosi je dumnie. Są długie, aby w nadgarstki było ciepło- bo jej zawsze kupne się zsuwały:)
Żegnaj ZIMO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz