Marzyłam o uszyciu pokrowca na pudełko z chusteczkami już od dawna,jednak myślałam,że przerosnie to moje umiejętności. Jednak w końcu postanowiłam wypróbować swoich sił. Materiał wybrałam w róże(miałam taką kupioną kiedyś jedną zasłone), a dlatego, żedo moich jasnych ścian myśle o kanapie do salonu: albo jasnej, albo własnie w róze - ale to jeszcze długiiiii temat:)
No i uszyła i oto prezentuję pierwszy i jak do tej pory jedyny pokrowiec:
W planach mam jeszcze uszyć taki napewno do kuchni:), ale kiedy to nie wiem.
Bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu!!
J:O)
Dorotko, jestem pełna podziwu dla Twoich pomysłów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam