Dzisiejszy wieczór spędziłam na szyciu aniołów Marcinowi do szkoły. Wyszły własnie tak:
A to juz ze starym:)
Nowy pokrowiec do kuchni
I wzór uszytego wczesniej
szydełkomania,ficomania - już pierwsze objawy oraz lajtowa drutomania.Po prostu Dorsik i jej mania....
Ale aniołkowate aniołki.Moja wnusia kiedy ja zapytałam o prezent mikołajowy odpowiedziała : ANIOŁKI< DUŻO ANIOŁKÓW. WISZĄCYCH I SIEDZĄCYCH I STOJĄCYCH.
OdpowiedzUsuń