Tak to bywa, że brakuje czasu na wpisy. Zwłaszcza, że to wakacje i trwające tropiki nie pozwalają usiedzieć w domu.
Staramy nadrabiać te wszystkie weekend spędzone na na remoncie.
I tak:
Piękna Warmia i cudowny weekend nie tylko dla dzieci, ale i dla nas:)Odpoczelismy bardzo,a dzieci poznały bardzo fajnych "towarzyszy"za którymi tęsknią
A to Mazury- jakie cudne:)
Mimo wycieczek i leniuchowania czasmi coś tam zrobię i tak
.... to wcześniej wspominane bielone pudełka:
... tu wystawa dzieci -Marcin wystawia,sprzedaje i maluje na zamówienie:) Siostra towarzyszy mu w pracach:)Babcia już załamana,bo drugi dzień zajęte są kredkami, farbami itp.
Dni mijają bardzo szybko i tak nie zdążyłam zrobić przetworów z truskawek, a obecnie zbieram poziomki, już zaczęły się ogóreczki, różne ziółka,które suszę - bawię się w czarownicę:)
to wcześniej malowane puszeki na Oleńki skarby
i pudełko materiałowe:)
Tak mija czas. Nie długo urlop:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz