![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim_tZDQE5BVWw8668DbMnLQZ9mPymyX4OMNKsJHiz7T_WnZWtdMW86pg1fPo5MMc2TSR82IohzFX4ifSDCCCOcLXJNSttkG55ARTcxnFP4KStuI-iw2ErlexcTuJpZGSx0UyvuB5xKCuA/s320/broszka.bmp)
Postanowiłam zrobić broszkę. W celu zakupów materiałów udałam się do pasmanterii, gdzie kupowała, kupowałam, a Pani - sprzedawczyni oczywiście zoriwntowała się co chcę z tego wszytkiego tworzyć i mówi - broszki będą. Ja cichutkim głosem: Tak. Na to Pani - ale to trzeba umieć robić, nie wyjdzie Pani, bo na tym trzeba się znać. Nie odpowiedziałam nic.Ale niby co ja nie mogę sprówbować. Tego samego dnia zrobiłam.W ulubionych kolorach: szarościach,granatach...( co by pasowała następnego dnia do ubioru pracowego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz