niedziela, 20 lutego 2011

Aaa koty dwa

Może nie szaro- bure, ale dwa i to aaa....uszyłam je oczywiście dla swoich dzieciaczków.Niebieski to wersja męska tzn. Marcina, a ten w ciapki to Oli.
"Nie ważne jak się wygląda, czy ktoś ładny jest czy brzydki, najważniejsze jest by mieć przyjaciół"
to z dziesiejszego spektaklu, na którym bylismy, tak wiec nie martwie się czy owe koty są ładne, czy brzydkie, najważniejsze jest to, że dzieciaczkom się podobają.

sobota, 19 lutego 2011

Goście,goście i pokrótce to co się działo:)

Cisza w domu , to ja usiadłam do kompa i mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj skończyć ten wpis.Zacznę od konca,bo własnie nie dawno pojechali goście- otóż byliśmy szczęściarzami,bo nocowali u nas dzieci znajomych.No nie wiem jak dzieciom:) ale nam się podobało. Mogłam choć przez chwilę poczuć jak to jest mając 4 dzieciaczków.Z pewnościa życie codzienne, to coś innego niż jeden dzień razem,ale np. wspólne posiłki- cudownie-taka gromadka.Ale i tak rozczuliła mnie najbardziej wieczorna modlitwa. Małżonek poszedł czytać dziewczynkom,ja chłopcom- i w domu było tak fajnie.Mam  nadzieję, że jeszcze nie raz bedziemy mogli mieć taką okazję.

Umieszczam zdjęcia z wczorajszego balu karnawałowego:
Oto król:


i część II -specjalnie bez innych,no bo nie wiem czy mogę:) a ta czarna postać ma zakrytą twarz:)

No, ale chciałam jeszcze donieść,że psina u nas już jest ponad miesiąc. dzisiaj zjadla 500 g margaryny- skubana włazi już na stół,szafki:) i tak ją chyba zemdliło,że leży spokojna:)- wcale się nie dziwie, bo jak mąż powiedział,żebym wypiła z 2 litry oleju, to tak samo mi bedzie, to ja ślicznie podziekowałam.
Troszkę czasu mineło,ale chciałam "upamiętnić" świeto Babci.Poniżej dzieci zrobiły z modeliny prezenty: Ola -wisiorek, a Marcin - medal z napisem Super Babcia
A teraz Marcina pokój. Prezentuję meble zrobione na zamówienie u Męza Własnego i  firany, które sama uszyłam:)
  

Tak więc młodego pokój prawiejuż akończony.

Walentynki. My bardziej obchodzimy naszą rocznicę bycia razem,a że zbiega się z tą data,to cóż. Zrobiłam styropianowe serca z naszym zdjęciem i wygląda o tak:

A to serca własnego wyrobu - przekładane masa kajmakową
Dobra już kończę, bo Ola już się budzi, a chłopaki wrócili ze sklepu ,tak więc lece szykować, bo na 19 przychodzą goście:)